8.03.2011

będzie blog.... es wird ein Blog

Ed powiedział:"nie nie, blog to spontaniczna rzecz - tam wrzucaj rzeczy które nie są projektami, lub tym bardziej ich zalążkami- tam dawaj upust swoim aktualnym fascynacjom, uczuciom,przeżyciom, itd. pokazuj coś co na w miarę możliwości odzwierciedla ciebie na bieżąco - strona odwrotnie, nie umieszczaj na blogu rzeczy które później będziesz chciała umieścić na stronie. Ok, nadziergałem się - papa"

I stała się jasność....Zita zmajstrowała bloga!

Kilka staroci na początek...dla wprowadzenia:)

Endżoj!!!



Kilka warzyw.....dynia leży już od września 2010, jakoś nie mogę pchnąć jej nożem....ma na imię Stefan i została moim modelem i członkiem rodziny.
Ein Paar Gemuese...der Kuerbris liegt schon seit Septebmer 2010, ich kann den nicht schlachten...er heisst Stefan, ist mein Modell und Familienangehoerige.






Z innej czapy.
Witryny Nowa Huta. Kraków
Schaufenstern Nowa Huta (Neue Huette). Ein Stadtteil Krakaus



E.T  nach Hause telefonieren.



Zita poleca!  Album kupiłam w tamtym roku ale zapomniałam się pochawalić:)
Zita empfiehlt! Das Album habe ich mir im  letzten Jahr gekauft aber ich habe damit noch nicht geprahlt :)

"Zita recommends"



cd. projekt otwarty / der Rest. Laufendes Projekt.

"follow the white towel"

"i'm funny"

"made in Poland"

"no name"


"something like Salvador"
"winter outlet"
"frozen bubble"



4 komentarze:

  1. super Pani! bardzo mi się podobają Pani fotsy...i Ediego w turbanie pierwszy raz widzę ;) buziaki i viel Erfolg :)

    OdpowiedzUsuń
  2. nie mogę się doczekać, co będzie dalej :)
    jaram się tymi fotami!

    OdpowiedzUsuń
  3. Czesc Zita!

    Ogladalam twoj blog! Ta seria z tymi sklepami jest ciekawa! Od razu przypomnialam sobie te polskie sklepiki gdzies na jakims rogu...Klimat jest;-)

    Na tych ostatnich portretach wyszlas bardzo "przeistoczona", przede wszystkim na twarzy. Prawie cie nie poznalam!

    Technicznie prace sa tipp topp, wie man hier sagen würde:-) Fajnie!

    Zdjecia z warzywami byly jak dla mnie troche zbyt symbiliczne:-)

    Pozdrawiam

    Paula

    OdpowiedzUsuń